8.2.16

Port


Przychodzi taki etap w życiu człowieka, w którym należy podjąć decyzję. Jakie kupić auto, jak duże kupić mieszkanie, co studiować, czy kupić białą, czy zieloną koszulkę, co zjeść na śniadanie, obiad i kolację, pisać czarnym, czy niebieskim długopisem, czy smakuje nam woda z bąbelkami, czy bez. Czasem tego rodzaju dylematy są dla nas końcem świata, ale raz na jakiś czas uderza w nas innego rodzaju problem...

Jeżeli Tobie udało się odpowiedzieć na to jedno ważne, ale to zajebiście ważne pytanie, to cholernie Ci zazdroszczę. Choć być może odpowiedź dotyczy jarania blantów, tak jak Laski z 'Chłopaki nie płaczą', to i tak masz wielkie szczęście. W obecnym świecie coraz ciężej zdecydować co chce się robić w życiu. Przecież świat rozkłada ręce i mówi 'bierz co chcesz', tyle jest możliwości. Co wybrać, kiedy nic nie wydaje Ci się wystarczająco dobre?

albo po prostu nie ma niczego, w czym byłbyś naprawdę dobry,
a nawet jeżeli jesteś bardzo dobry, znajdzie się jakiś Azjata lepszy od Ciebie.

I wtedy najczęściej idziesz na studia.
Bo to trochę taka poczekalnia. Może Ci coś wpadnie do głowy w ciągu tych kilku lat, a może stwierdzisz, że jednak ścieżka, którą wybrałeś to ta najlepsza.

gorzej jeśli nie.

Cały czas nie wiesz, myślisz, próbujesz różnych rzeczy. 
Ale jeśli nie wiesz do jakiego portu płyniesz, żaden wiatr nie będzie odpowiedni. 


Czasem zdarza się, że podczepiasz się do jakiegoś statku, ale wraz z mijającym czasem czujesz się jak dryfująca kupa, powoli się oddalasz, bo takie rzeczy i tak nie mają sensu. I znowu jesteś sam pośrodku bezkresu oceanu, bez widoku na ląd.


Jak dopłynąć do lądu?


Pomyślnych wiatrów.
Ahoj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 całkiem od czapy , Blogger